Those chubby glossy beauties arose from the sentimental memoir of amazing Italian holidays. Maybe you remember our post about it *click*. Another factor was the bottle of limoncello brought by us from Milan covered with more and more dust every day. It really needed to be utilized. At least I make myself believe in it.
Te pulchne lśniące piękności powstały z sentymentalnego wspomnienia cudownych Włoskich wakacji. Być może pamiętacie nasz post, w którym wszystko opisałyśmy *klik*. Kolejnym czynnikiem była butelka limoncello przywieziona z Mediolanu, która z dnia na dzień pokrywała się coraz grubszą warstwą kurzu. Na prawdę potrzebowała żeby ją zużyć. Przynajmniej tak to sobie tłumaczymy.